Come with me, although I do not know quite where. Come with me, to give life meaning steps.
Obserwatorzy
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 6 września 2010
Wróciłam.
Ciesze się, ze mogę znów pisać tu swoje głębsze mysli, postanowienia. Swoje małe grzeszki .
Czasem zastanawiam się jak moim życiem steruje duża obca siła. Mogę dalej spełniać się w fotografii. Mogę wyrażać swoje myli, uczucia , emocje. Mogę pozostać sobą. Nie muszę niczego udawać. To moje JA . Mówią że jestem usposobieniem dwóch osób. Miła, przyjazna, ciepła, sympatyczna , i zimna, zamknięta w sobie, strachliwa i naiwna. Możliwe. Niektórzy ludzie nie znają drugiego człowieka a juz wyrażają o nim opinię. Rozpowiadają na prawo i lewo istne rzeczy, które niby są prawdą, a później cieszą się z ich nieszczęscia , i samotności. Po co rodza się tacy ludzie? Aby sprawiać innym ból? Bez sensu . . .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz