Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 20 stycznia 2011

20.01.11 r

Mam dość życia w nieustannym strachu o swoich bliskich.. Z dnia na dzień boję się, że coś się złego przydarzy. Jedyną otuchą jesteś właśnie Ty . Stoisz za mną z tyłu , aby złapać mnie przy kojnej porażce , przy kolejnym upadku . Uśmiechasz się do mnie , gdy ja mam ochotę płakać, i pocieszasz mnie . Rozpieszczasz mnie , mówisz , że mnie kochasz . A ja całkowicie się w tym zatracam . Moje serce jest rozerwane, pomiędzy miłością do ciebie, a problemami , które dzieją się w moim domu . Ale bez względu na wszystko, Ty podajesz mi dłoń , rozumiesz mnie i wspierasz . O więcej nie mogłam prosić Boga . Tylko Ty trzymasz mnie tu przy życiu .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz