Ale zimmmno brr! Chyba najlepszym rozwiązaniem jest ubierać się na cebulkę, i nie rozstawać się z czapką, szalikiem i rękawiczkami. Myślę, że postawienie na ciepło i wygodę wyjdzie wszystkim na zdrowie.
Ostatnio zaintrygowały mnie kołnierzyki. Coraz bardziej porządane, i te w wesji doczepianej lub przyszyte do sukienek, bluzek. Co o nich myślicie?
Również mam pytanie : Jak dbacie o swoje usta zimą?
ja moje usta bardzo często natłuszczam kremami;))
OdpowiedzUsuńja nakładam carmex na usta przed wyjściem tak z 2-3 minuty ;)
OdpowiedzUsuńjak zapomnę dać to mam zaczerwienione wokół nich :(
mi ostatnio zamarzył się bardziej w klimacie okrągłego jak na przedostatnim zdjęciu z filcu i w kolorach pasteli ;d
dziękuję, nie zmarzłam, zdjęcia robiłam tydzień temu, więc popołudniu było może z maksymalnie -5 i świeciło słońce, na te parę minut dało się wytrzymać ;d
ja ostatnie dni jeździłam półtorej godziny nieogrzewanym tramwajem przy -25 stopniach.. pomimo ubioru na cebulkę wysiadałam zmarznięta, a do tego strasznie sobie przewiałam plecy, od dwóch dni ledwo chodzę :< już czekam na wyższą temperaturę, dziś widząc o godzinie 11:30 temperaturę -27 postanowiłam nie wychodzić ;d
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podobają ale jeszcze nie miałam okazji kupić ;) Nie wiem czy miałabym w ogole z czym zestawić :P
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o usta to używam milion błyszczyków, pomadek i balsamów - o części z nich jest notka na moim blogu :)
http://shizunia-redhead-girl.blogspot.com/
the collars make me swoon!
OdpowiedzUsuńEscape
te kołnierzyki są urocze :) a w zimie używam pomadki z nivea :) i widzę że koleżanka jest też z Opola ;]
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o usta - na co dzień pomadka nivea wystarczy, a na noc tłusty krem :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba ten trend :>
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam trend kolnierzykowy :)
OdpowiedzUsuń